Strony

czwartek, 10 lipca 2014

Hi.

Zaczęły się wakacje, a ja po raz kolejny pomyślałam, aby założyć bloga.
Kwestia blogowania męczy mnie już od dłuższego czasu, ciągle mam jakieś pomysły na posty lub przeglądając inne blogi myślę "fajnie by było być rozpoznawalnym tak jak <tu wstaw jakiegoś blogera>". Chciałabym w jakiś sposób zaistnieć w internecie. Stworzyć swój własny mały kącik w którym będę pisać to, co mi ślina na język (klawiaturę?) przyniesie, wdawać się w dyskusję z czytelnikami i wymieniać poglądy. Nie zrozumcie mnie źle, nie chcę stworzyć kolejnej armii, które będą tworzyć dziwne nazwy typu "kwiatonator" czy "belieber" - nie mam nic do tych wykonawców, po prostu idea fandom'ów jest dla mnie dziwna.

"Dobra, chcesz mieć bloga, wszystko fajnie, ale co chcesz na nim pisać?" 
Tutaj zaczyna się problem. Wszędzie widzę tematy, o których chciałabym napisać, ale po głębszym przemyśleniu jeden nie trzyma się drugiego. Są z całkiem różnych dziedzin i mogą trafiać do bardzo różnych odbiorców. Właśnie przez to nie zakładałam bloga - nie wiedziałam jak się za to zabrać, aby tworzyło całość.

"To znaczy, że teraz już wiesz?"
Najzabawniejsze jest to, że nie. Postanowiłam stworzyć typowo lifestyle'owy blog, na którym będzie to co akurat mi się spodoba. Prowadziłam kiedyś blog typowo pamiętnikowy, opisywałam na nim ciekawsze wydarzenia z mojego życia. Szło mi dobrze, na prawdę. Posty czytało się lekko, były humorystyczne, a czytelność była spora jak na tak krótką działalność, ale, no właśnie - zawsze jakieś "ale". Pisałam tylko o tym jak spędziłam czas, bo próbowałam ograniczyć się do jednej tematyki. Zaowocowało to tym, że z bloga zrezygnowałam. Sama zamknęłam się w klatce, a było tyle tematów, które chciałam poruszyć, że mnie to przytłaczało. Jednocześnie nie chciałam zakładać kolejnych i kolejnych witryn, bo prędzej czy później umarły by śmiercią naturalną. W taki właśnie sposób narodził się ten blog - zlepek wszystkiego, czego nie mogłam (ze swojej własnej głupoty) zrobić wcześniej, bo narzuciłam sobie jakieś głupie ograniczenia.

"Co konkretnie będzie na blogu?"
Nie odpowiem na to pytanie jakoś konkretnie, bo nie mam pojęcia. To, co akurat uznam za ciekawe i godne podzielenia się z potencjalnymi czytelnikami.

"Wiemy już sporo o blogu, ale nadal nie mamy pojęcia kim jesteś. Więc?"
Więc zapraszam tutaj do zakładki "o mnie" - szczegółowo opisałam siebie, aby nikt nie miał wrażenia, że czyta słowa jakiegoś bota.

8 komentarzy:

  1. Na blogu najlepiej się nie ograniczać! Ciekawie się zaczyna, trzymam kciuki za Twoją działalność tu na blogu! Pozdrawiam! :)

    http://froosheer.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, ja również wolę tańsze lakiery i zdecydowanie częściej kupuję je z Essence. Na Golden Rose nie umiem niestety nigdzie trafić. ;)

      Usuń
  2. Świetnie piszesz ;)
    Cieszę się, że ponownie zdecydowałaś się na założenie bloga, czekam na kolejne posty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne powitanie :) Masz ciekawą osobowość :D Od razu zaobserwowałam- co mi tam ♥

    kamila-kaamila.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie piszesz!Powodzenia w blogowaniu♥


    http://donotbenormalandsmile.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powodzenia życzę <3 Ja też dopiero zaczęłam :*
    Co powiesz na wzajemną obserwację?
    http://nutellaax.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Życzę powodzenia ;)

    www.devooted.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedzenie mojego bloga i chęć skomentowania!

►Nie bawię się w "obs za obs" czy "kom za kom". Jeśli skomentujesz to wejdę na Twojego bloga (nawet jeśli nie podasz linka) i zobaczę czy jest tam coś dla mnie - jeśli mi się spodoba, zaobserwuję. Jeśli będę miała coś do powiedzenia na jakiś temat - skomentuję.